niedziela, 24 sierpnia 2014

Koniec lata na balkonie - cz. IV / The end of the summer at the balcony - p. IV

Dzisiejszy dzień był typowo jesienny - padał deszcz, było chłodno i wietrznie. Kwiaty nadal dzielnie się trzymają pomimo takiej pogody:) Kilka razy pojawiły się przebłyski słońca więc zrobiłam kilka zdjęć:)
***
It was a typical autumn day today - it was cloudy, windy and rainy. (The plants are still in bloom despite this kind of weather:)) There were a few sun spells so I took some photos:)








 

 
Udanego początku tygodnia:)
***
Have a great beginning of the week:)
 
 
Justine
 


30 komentarzy:

  1. Absolutnie toskanskie klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) a miał to być klimat sielsko-romantyczno-angielski;))) Jak to się człowiek (=ja) czasami myli;)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. wow jak pięknie !! i ten stolik z krzesłąmi marze o takich :)))) bardzo mi się podoba ! daje do obserwowanych :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu!:) Krzesełka kupiłam dawno temu przez internet w Schaeffer Boutique (niestety już nie działają w Polsce) stolik kupiłam w Nomi i przemalowałam na biało.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Niezły balkonik :) w Moim Mieszkaniu oda czasu do czasu pokazują się pięknie zaaranżowane balkony, jak będzie jakieś info, weź udział w sesji zdjęciowej, bo masz bardzo ładny na nim klimat :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) W zeszłym roku brałam udział w konkursie MM na aranżację balkonu i nawet zajęłam 5 miejsce, co było bardzo miłe:))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  4. Hi Justine ! I love the star autum and you the balcony is so beautiful ,,, lovely ,, i hope a good day
    Angelica

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny balkon, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnie na tym Twoim balkonie,uwielbiam takie klimaty : ). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) to moja maleńka namiastka ogrodu;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Pięknie, zapewne dużo wysiłku włożyłaś, ale warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!:) Najwięcej pracy jest z obrywaniem uschniętych kwiatów i regularnym podlewaniem i nawożeniem. Pelargonie mam z zeszłego roku, tak jak i poziomki. Kobea, którą wysiałam w lutym niesamowicie się rozrosła i trzeba jej troszkę pomóc, żeby się pięła tam gdzie chcemy:) Natomiast zioła tylko zrywam i dodaję do różnych dań:) Niestety miałam trochę problemów z różami, ale zaczynają odrastać:) Co tu dużo mówić, uwielbiam moją małą namiastkę ogrodu na balkonie:))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. Piękny masz balkonik ,taki kobiecy ,romantyczny ,uwielbiam takie klimaty :)

    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) bardzo mi miło, że się podoba:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Napatrzyć się nie mogę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Niezwykle mi miło:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Dear Justine,
    these pictures are fantastic! Like a warm summer wind! Beutiful balkony you have!
    All my best
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Elizabeth for your lovely comment and kind words:)
      Best wishes:)

      Usuń
  11. Jaki przyjemny klimat wyczarowalas, nic tylko zaparzyc kawke i na balkon :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) uwielbiam po południu lub wcześnie rano usiąść z herbatką i poczytać gazetki:) To moja maleńka namiastka ogrodu:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. ale slicznie zielono u ciebie na balkonie:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Moja kobea szaleje - rozrosła się niesamowicie i jak na razie nie ma zamiaru przestać!;)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Piękne szydełkowe prace , kapa na łóżko mnie powaliła na kolana. Kiedy ty to zrobiłaś i ile zużyłaś włóczki , chyba pół TIRa. Czeka na ciebie u mnie niespodzianka. Całuski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu:)) Ojej, masz rację, że włóczki poszło bardzo dużo - myślę nawet, że Tir i pół;))) Niestety jak to u mnie bywa, zawsze zabraknie mi włóczki czy nici w połowie robótki więc szukałam po internecie i chyba wtedy wykupiłam cały zapas dostępny w sklepie:)) Kapę robiłam z przerwami ok 7 miesięcy, ale ,,najlepsze'' było jej obrabianie dookoła - ma ok. 2,50cm x 2,00!;)))
      Właśnie zobaczyłam, że WYGRAŁAM TWÓJ KONKURS!!!

      Usuń
  14. Dobrze, że wrzesień pozwala cieszyć się balkonem, choć już wieczory chłodne i bez kocyka się nie obejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  15. ale zielono tam u Ciebie!!!
    pozdrawiam aga :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz:)

Thank you so much for visiting my blog and leaving a comment:)